Archiwum dla tagu pzż

Co robić w piątek wieczorem?

Nie oglądać polskiej ligi. Obejrzałem mecz Legia - Polonia, czyli grał lider z 4. drużyną Ekstraklasy. Chcę 2 godziny mojego życia z powrotem. Jakby powiedział Roman Kołtoń, to było jakieś kuriozum i horrendum. Tak szumnie zapowiadane Derby Warszawy przypominały mi bardziej mecze, które pamiętam z dzieciństwa - kiedy Granica Kętrzyn przyjeżdżała do Mrągowa grać o mistrzostwo 4 ligi. Poważnie. Jeśli chodzi o poziom sportowy tego "widowiska", to w mojej ocenie więcej emocji wyzwala patrzenie jak schnie farba na ścianie. Bardzo mnie rozbawiła również zmiana w Legii po troszkę ponad godzinie gry Janusza Gola na kogoś tam. Generalnie jest tak, że zmiany zabawne nie są, a nawet, parafraz...

czytaj więcej